piątek, 2 października 2015

Dziwne zachowanie

Hey ♥

Z wczoraj na dzisiaj spałam u Darci ! Było naprawdę świetnie... Miałyśmy pełno rozkmin na temat mojej i Darci znajomości z pewnym kolegą. Do tej pory wszystko układało się cudownie. ! Wspólne wypady na rolki , na rowery a nawet na zdjęcia które wam pokazywałam 3 posty temu. Nagle podczas naszego spotkania z Darcią Kurakiem i Tomkiem , zaczęło coś się psuć, Tomek zaczął zamulać ale ja i Darcia i Kura nadal się dobrze bawiliśmy. Później postanowiłam wyjaśnić całą sytuację z Tomkiem o co mu chodziło powiedział, ze po prostu miał sprzeczkę z koleżanką którą poznał w wakacje rok temu. A Darci powiedział, że po prostu musiał się na mnie odegrać. A najlepsze jest to, że nie wiemy co miał na myśli pisząc jej to. Wczoraj ok.23:00 postanowiliśmy wyjść z Darcią na dwór i zadzwoniliśmy do Tomka z pytaniem czy wychodzi z nami na dwór. Zgodził się. Już jak się z nim przywitaliśmy wyczułam, że coś jest nie tak nie miał on takiego super humoru jak zawsze. Zaczął się na mnie wyżywać i walić jakimiś durnymi tekstami że ja nie mam dla niego czasu i że nie mam czasu dla nikogo. Ale proszę, przecież ja zawsze z nim wychodzę ! Jesteśmy prawie codziennie ze sobą więc nie wiem co zaczęło mu odwalać , jak byliśmy wczoraj we trójkę na tym spacerze to co ja się nie odezwałam to on " dobra zamknij się " ... I pomyśleć że jeszcze 3 dni temu się przyjaźniliśmy i mówiliśmy sobie o wszystkim... Darka bardzo mnie broniła gdy on mówił do mnie takie różne rzeczy, aż w końcu nie wytrzymałam i zapytałam go po prostu " o co Ci chodzi ? Kiedy ja niby nie mam dla Ciebie czasu " a on na to nawet nie wiedział co powiedzieć nie miał dokładnego argumentu i powiedział tylko " oczekujesz odpowiedzi " zawsze" ? " . Pomyślałam, że dam sobie z tym spokój. Szliśmy dalej i ciągle pojawiały się jakieś głupie docinki. No to ja postanowiłam, że nie będę siedziała cicho podczas gdy on na mnie naskakuje i mnie poniża. Zawsze gdy on coś mówił ja mówiłam np" chwalisz się czy żalisz ... " i takie tam. Ale to już było najgorsze... idąc dalej siedziałam już cicho bo doszłam do wniosku ze cała ta sytuacja zaczęła mnie przerastać, zaczęłam rozmawiać z Darcią i ona coś mnie zapytała a ja tak niby nie świadomie powiedziałam " nie wiem czy będę miała czas" na co Tomek odpowiedział do mnie krótkim " spierdalaj " ... Dobrze, że było ciemno i nikt nie widział, że poleciały mi łzy. Naprawdę już nie wiem co mam robić i o co chodzi, już chyba nie ma ratunku na tą całą sytuację... Wracając juz do domu bardzo dużo z Darcią rozmawiałam o całej tej sytuacji i ona bardzo mnie przepraszała za to, ze wyciągnęła mnie na ten spacer ale my tak naprawdę poszłyśmy tam właśnie żeby wytłumaczyć to wszystko ale nie spodziewałyśmy się aż takiego obrotu sprawy. No po prostu wszystko się sypie..

Po powrocie do domu do Darci już starałyśmy się zapomnieć o tej całej sytuacji i korzystać z wolnego domu i wolnego czasu który mamy dla siebie. Zrobiłyśmy naleśniki były pyszne ahah fakkt że było kilka nieudanych ale nic ! Reszta była wyśmienita, później Darcia zafarbowała mi włosy szamponetką na hebanowa czerń. Wyszło super. ! Poszłyśmy też na Tajwan na działki, porobiłyśmy zdjęcia ale pokażę je wam jutro w osobnym poście . Teraz nie widzimy się z Darcią co najmniej do poniedziałku a co najlepsze już za  7 dni wyjeżdżam a moją kolonię ale się cieszę a zarazem boję !. 

Opalenizna z solarium, piecze >.<

A wy co byście zrobiły na moim miejscu w sytuacji z "przyjacielem" . ?Jak wam się podoba mój nowy kolor . ? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz